Ach, co to był za rok! Cieszymy się, że wreszcie dobiega końca. COVID-19, noszenie masek na twarz, dystans społeczny i tragedia tak wielu zgonów – na zawsze będzie kojarzona z rokiem 2020. Moja żona i ja przez cały rok utrzymaliśmy izolację w naszej posiadłości...
Teraz, gdy Kajtek i Koko leniwie wiosłują wzdłuż potężnej rzeki Porcupine, pozwólcie, że opowiem wam historię, która rzuci światło na tajemnicę czterech dekad … ale poczekajcie chwilęczkę…, zacznijmy od solidnych faktów. Jest 1977 rok, Vancouver, Kanada. Moja...
Jest zimowy wieczór w roku 1974. Nie mogę się doczekać, by pochwalić się rodzicom, że właśnie poznałem Janusza Christę i nawet rozmawiałem z nim o mojej kolekcji (więcej w moim pierwszym wpisie pt. “Prorocza rozmowa”). Na kuchennym stole kładę wielki tom...