Chociaż tutaj, w australijskim buszu Tasmanii, polityka USA nie jest na szczycie wiadomości, poczułem potrzebę wypowiedzenia się w sprawie, która moim zdaniem jest ważna dla nas wszystkich. Dlatego w tym tygodniu, tuż przed Konwencją Demokratyczną w Chicago, odłożyłem na bok codzienną pracę nad Wewnętrzną podróżą, aby stworzyć pasek „Trumpty Dumpty”.
Kiedy zbierałem pomysły (przeglądając stare rysunki Christy), przypomniałem sobie, jak on również uwikłał się w politykę swoich czasów. Kiedy Janusz rozpoczął serię komiksów „W kosmosie” w 1968 roku, Solidarność wciąż znajdowała się w fazie inkubacji. Ale Christa kreatywnie już wtedy karmił swoich czytelników pomysłami za pomocą pióra i atramentu. Rok 1970 pokazał, jak prorocze były jego wizje dla czytelników „Wieczoru Wybrzeża” (polskiej gazety, która publikowała paski Christy), kiedy redaktorzy wstrzymali codzienną publikację pasków, dopóki autor nie „skorygował” fabuły, aby była „politycznie poprawna”.
Wierzę, że głos sztuki jest silniejszy niż broń! Więc w duchu Christy (i z pomocą jego wspaniałych rysunków) mam nadzieję, że „Trumpty Dumpty” da głos Demokracji, a nie tyrańskim megalomanom tego świata.
Ze szczerą nadzieją,
PS. A skoro o tym mowa, chciałbym przypomnieć o pasku, który stworzyłem w dniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Tak, to było dawno temu, ale wciąż cierpliwie czekam na tę „wiosnę”.
Fragment mojego dziennika, Tasmania, Australia, 2024.
Tłumaczenie z języka angielskiego: Ashika